wtorek, 20 stycznia 2015


Dziękuję za wiele pytań związanych z fotografią i prawami autorskimi, oto kolejne:

Jak wygląda kwestia prawa do retuszu? Czy retusz może podlegać ochronie w świetle ustawy prawo autorskie, czy jest to tylko wyuczona technika, która nie może podlegać prawom takim jakie ma twórca? Czy fotograf publikując swoje zdjęcie powinien jednocześnie podawać dane retuszera?



Co do prawa twórcy fotografii nie ma żadnych wątpliwości – należą do fotografa, jako osobie robiącej zdjęcie, a z reguły nanoszenie poprawek do zdjęcia, np. prostej korekty, nie zmienia utworu na tyle, by zasadnie mówić o prawie autorskim retuszera.
 
 
 
Ale co w przypadku gdy retuszer dodaje do zdjęcia taką poprawkę, która zmienia całkowicie charakter zdjęcia, bądź która zawiera kolejne zdjęcie, autorską grafikę, domalowanie jakiegokolwiek elementu, którego jest twórcą? W rozumieniu prawa autorskiego wówczas retuszerowi przysługują majątkowe i osobiste prawa autorskie, gdyż zdjęcie wraz z retuszem jest wynikiem działań dwóch podmiotów i staje się tzw. współautorskim dziełem nierozłącznym. Z ustawy wynika (art. 9 ust 1 PrAut), iż współtwórcom  przysługuje prawo autorskie wspólne, a ponadto domniemywa się, że wielkości udziałów są równe. To domniemanie może być obalone jedynie przez sąd, gdyż każdy ze współtwórców, może żądać określenia wielkości udziałów przez sąd. Do autorskich praw majątkowych przysługujących współtwórcom stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego o współwłasności w częściach ułamkowych.
 



Praca retuszera będąca przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze podlega zatem ochronie, a jego dane powinny się znaleźć przy obrobionym zdjęciu. 

Adwokat Alicja Mól, Tarnów

niedziela, 11 stycznia 2015


 

W związku z pytaniem:

"Jak wygląda kwestia publikacji wizerunku osoby sfotografowanej przeze mnie, jeśli osoba ta wyraziła zgodę słowną na publikację i rozpowszechnianie jej wizerunku? Zaznaczam, że firma dla której to była praca zrezygnowała z projektu wydając rozkaz skasowania całego materiału zdjęciowego. Firma ta ma podpisaną umowę z osobami o publikację wizerunku"

zajmę się dziś kwestią zgody na rozpowszechnianie wizerunku.

Wizerunek podlega ochronie na podstawie przepisów prawa autorskiego (art. 81 i 83 Prawa Autorskiego) oraz ochrony dóbr osobistych, regulowanych przepisami kodeksu cywilnego (art. 23 i 24 kc). Roszczenia związane z naruszeniem prawa do ochrony wizerunku można wywieść zarówno z pierwszych, jak i drugich przepisów, mogą też być zastosowane łącznie. Największe znaczenie w świetle naruszenia dóbr osobistych ma oczywiście ma oczywiście rozpowszechnianie, a nie tylko utrwalanie wizerunku danej osoby, bo właśnie stąd płynie największe zagrożenie dla osoby utrwalonej np. na fotografii. W art. 81 Prawa Autorskiego wskazano, iż rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. Zgoda ta nie może mieć charakteru abstrakcyjnego, powinna obejmować konkretny wizerunek i sposób jego rozpowszechniania w danym kontekście sytuacyjnym, sporządzenie wizerunku i jego rozpowszechnianie w inny sposób wymaga uzyskania kolejnej zgody.

 Na co zgodziła się osoba, której wizerunek utrwalił fotograf? Jaki kontekst sytuacyjny był przedmiotem tej zgody?
 
Jeżeli chodziło tylko o umieszczenie w ramach danego projektu, odpowiedź wydaje się prosta i niestety rozpowszechnianie przez fotografa niemożliwe. Jednak trudno jednoznacznie odpowiedzieć na tak jak powyżej postawione pytanie fotografa bez znajomości postanowień umowy wiążącej tego fotografa z firmą, która zleciła dany projekt. Zakładając, że prawa autorskie w pełni należą do fotografa, nie ma mowy o skasowaniu całego materiału zdjęciowego (chyba, że zdjęcie zawiera jakieś informacje poufne lub znaki towarowe itp.). Co do zgody to może być wyrażona w dowolnej formie, pisemnej, ustnej czy też nawet dorozumianej. Jednak udzielenie zgody w formie ustnej, gdzie osoba fotografowana ma być świadoma co do czasu i miejsca publikacji, może wywoływać spory, których rozstrzygnięcie będzie zależało od całości okoliczności danej sprawy. Dlatego radzę starać się o pisemne potwierdzenie zgody na publikację, aby prawo ochrony wizerunku nie spowodowało konieczności schowania świetnego kadru "do szuflady".

środa, 7 stycznia 2015


 
 
 

Jak ważna jest ochrona wizerunku dowiedziałam się w Letniej Szkole Fotografii Londyńskiego Uniwersytetu Sztuki, gdy wykładowca przed lekcją "street photo" zwrócił uwagę na dbałość o to, by nie fotografować osób, a szczególnie dzieci, bez zgody fotografowanego czy też opiekuna prawnego. Wykładowca w toku pracy jako fotoreporter jednej z prestiżowych codziennych gazet londyńskich, umieścił zdjęcie swojego autorstwa, na którym przedstawił 2 widocznie starsze osoby ujęte tyłem, idące pustą ulicą. Zdjęcie zostało wydrukowane na stronie tytułowej z podpisem "Biednym emerytom znowu ucięto świadczenia, nie starczy im do pierwszego....". Do redakcji zgłosiła się wzburzona córka, która poznała rodziców i domagała się przeprosin, czy też sprostowania ze strony gazety, która stosowne sprostowanie wraz z przeprosinami od razu umieściła.
 Czy osoby, które były umieszczone na zdjęciu tyłem, miały prawo domagać się ochrony wizerunku?
Pomimo, iż odbywało się to w Anglii, kwestia ochrony wizerunku ma aspekt międzynarodowy. Co na to prawo polskie? Czy rzeczywiście fotografowanie osoby będącej tyłem, czy bokiem może stanowić bezprawne naruszenie prawa do wizerunku? Odpowiedź na pytanie nie jest jednoznaczna i będzie zależeć od okoliczności konkretnego przypadku. Wizerunek należy ujmować szeroko - to dostrzegalne cechy człowieka, dzięki którym może on zostać rozpoznany, fizyczne cechy, pozwalające na jego identyfikację. Nie chodzi tu tylko o twarz, ale o całą postać, sylwetkę, fryzurę, sposób ubierania się, o ile są dla danej osoby charakterystyczne i ułatwiają jej rozpoznanie. Co więcej możliwość identyfikacji nie musi być powszechna, wystarczy, że członkowie rodziny, jak w powyżej wskazanym przykładzie córka rozpoznała rodziców po sylwetce i ubiorze. Jednak inny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2003 r. IV CKN 1819/00, w sprawie, w której przedstawiono powoda z tyłu, ubranego w niebieską kurtkę, z niebieską torbą, z podpisem do zdjęcia "W centrum Gdańska biją i okradają" tu stwierdzono brak naruszenia ochrony wizerunku, gdyż osoby tej nie można rozpoznać w sposób powszechny. Jak z tego wynika przedstawiony tu problem jest złożony, w każdym jednak przypadku istotne z punktu widzenia ochrony wizerunku jest to, że naruszenie może polegać nie tylko na jego rozpowszechnianiu, ale i samym utrwalaniu wizerunku. Uprawniona osoba powinna wyrazić zgodę na utrwalenie wizerunku przed utrwalaniem lub najpóźniej w momencie utrwalania wizerunku.

Adwokat Alicja Mól

Kontakt

alicja.mol@adwokatura.pl

Adwokat Alicja Mól

Kancelaria Adwokacka ul. Targowa 10 33 - 100 Tarnów tel. 608 411 911

Łączna liczba wyświetleń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popular Posts

Recent Posts

Text Widget